Jedną z naszych głównych wartości jest work-life balance. Przykładamy wagę do tego, aby czerpać z pracy satysfakcję, a po godzinach móc odpoczywać i nabierać wiatru w żagle – czasem dosłownie! Nasz zespół tworzą ludzie, których łączy pasja nie tylko do transportu.
Źródła podają, że w czasie jednej rundy golfa zawodnik spala aż do 2500 kcal – głównie dzięki noszeniu ciężkiej torby z kijami. Dla Mariana Kempy to jednak pestka, w końcu jako Prezes dźwiga na swoich barkach o wiele więcej! Zarówno w kierowaniu VISLINE, jak i w grze w golfa nie ma sobie równych (przynajmniej dopóki nie spotka się na polu ze swoją żoną a naszą Dyrektor Finansową).
Prezes jest również pasjonatem podróży i mistrzem grillowania. Przede wszystkim jednak mężem, tatą (nie ojcem!) trojga dzieci (chyba że za czwarte uznamy VISLINE) i ukochanym dziadkiem. Swoje prorodzinne podejście prezentuje także w pracy: znany jest z szacunku do pracowników i dokładania starań, aby w VISLINE wszyscy czuli się
jak w domu.
W VISLINE mamy nie tylko golfistów! Sport pozwala na psychiczny odpoczynek po pracy, pomaga dbać o kondycję i nawiązywać przyjaźnie. Coś nam mówi, że gdybyśmy wystawili reprezentację firmy w jakichkolwiek igrzyskach, zabrakłoby nam w biurach miejsca na medale 😉.
W naszej olimpijskiej kadrze znaleźliby się:
Międzynarodowa spedycja jest zdecydowanie naszym ulubionym sportem związanym z pojazdami, ale nie jedynym! W VISLINE mamy także amatorów dynamicznej jazdy sportowej i rekreacyjnej. Są nimi:
W VISLINE nie brakuje także pasjonatów sztuki i kultury w najszerszym rozumieniu tych pojęć. Niektórzy uczynili je nawet swoim sposobem na życie, wprowadzając do naszego zespołu jeszcze więcej różnorodności.
Skoro mamy już reprezentację olimpijską i artystyczną, to trzeba zadbać o ich prezencję. Od tego też mamy specjalistów! W role arbiter elegantiarum wcieliły się:
Co ma wspólnego spedytor z podróżnikiem? Obaj nie wyobrażają sobie życia bez mapy! Nasi pracownicy praktykują obliczanie tras nie tylko w godzinach pracy.
Hasło „Wszystkie ręce na pokład!” mobilizuje nas nie tylko w pracy. Mamy w swojej załodze żeglarzy, którzy również po godzinach wypływają na szerokie wody… i to całkiem dosłownie!
Podczas gdy jedni potrafią zmarnować nawet kaktusy, u innych rośliny rozkwitają niczym w Krainie Czarów. W naszym zespole dominują ci drudzy!
Asia regularnie bierze udział w biegach, w tym górskich i półmaratonach. Uczestniczy także w wyścigach MTB, pływa, jeździ na nartach i wykonuje ćwiczenia kondycyjne. Można ją również spotkać na górskich szlakach – bez nart i roweru, za to z namiotem i dobrą książką w plecaku.
Doświadczony uczestnik maratonów, runmaggedonów i triathlonów. Choć niedawno zamienił jazdę rowerem na pchanie dziecięcego wózka, to ze sportem się nie rozstał. Gra w szachy i podnosi ciężary (nie tylko te urocze jeżdżące w wózku 😉).
Dorota pracuje w VISLINE od samego początku, czyli 13 lat – a to już wynik godny maratończyka! Nie istnieje sport, którego by nie próbowała, choć najbardziej ekstremalnym z nich bez wątpienia pozostaje macierzyństwo.
Fizycznie dzieli ich 350 km – Paweł pracuje w Gdyni, Grzesiek w Warszawie. Łączy ich jednak stanowisko oraz pasja. Obaj są zapalonymi żeglarzami. Oprócz wiatru we włosach i bezkresnych widoków Grzegorz uwielbia także szantowe wieczory na Mazurach. Z kolei Paweł nie wyobraża sobie rejsu bez dzieci, które już zaraża swoim hobby.
Bycie mamą bliźniaków wymaga doskonałych umiejętności organizacyjnych. Asia, pracująca w VISLINE już od 11 lat, zdecydowanie może się nimi poszczycić, dlatego sprawdzała się świetnie na różnych stanowiskach w naszej firmie. Jej znakiem rozpoznawczym jest wspomniany motor, który oprócz swobody przemieszczania daje jej także poczucie wolności i dostarcza zdrowej dawki adrenaliny.
Visline zawsze dociera do celu i nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Gdy padła skrzynia biegów, Marcin dokończył rajd na wstecznym. To jeden z wyczynów naszej gwiazdy formuły GSMP, czyli Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Swoim niezwyciężonym Oplem Astra GSI ze 150 końmi pod maską, Marcin zdobywa pierwsze miejsca w rajdach walcząc o tytuł mistrzowski. Miłość do motoryzacji i talent odziedziczył po ojcu - kierowcy rajdowym. Zmagania naszego zawodnika możecie śledzić TUTAJ
Podobnie jak Asia ma zdolności organizacyjne, a także przywódcze: jest managerem oddziału w Łodzi. Motocykl pozostaje jego nieodłącznym towarzyszem i ulubionym środkiem transportu. Ponadto świetnie gra w piłkę i pasjonuje się tenisem stołowym. Od miejskiego zgiełku najchętniej odpoczywa, fotografując zwierzęta.
Aby dobrze się prezentować na gali mistrzów, przyda się też stosowny make-up. W tej kwestii możemy liczyć na Anię, która w wolnym czasie zajmuje się wizażem. Maluje modelki i panny młode, a z jej talentu korzystała już niejedna polska gwiazda! Ania pracuje w VISLINE od 10 lat. W firmie znana jest także ze swojej pasji do nauki: stale się szkoli, a do tego zna trzy języki obce!
Artystyczna dusza, która wprowadza do VISLINE wiele pozytywnego zamieszania. Chętnie testuje nowe kolory włosów, lubi tatuaże, maluje przepiękne krajobrazy. Kochanie zwierzęta, przede wszystkim konie, a do pracy przychodzi ze swoim wiernym psem o imieniu Jaskier.
Wolny czas spędza, pielęgnując ukochany ogród. Dobrą rękę ma zresztą nie tylko do roślin: jest iście perfekcyjną panią domu i niezastąpioną organizatorką imprez, a do tego gotuje lepiej niż gwiazdy programów kulinarnych. Ma też ogromny talent do gry w scrabble i… golfa, w którego jest podobno lepsza niż sam prezes 😉.
Ogrodniczka z zamiłowania: cokolwiek posadzi, rośnie w oczach. Życzliwa, przyjacielska i wspierająca w kontaktach ze współpracownikami, a jednocześnie twardo stąpająca po ziemi, gdy trzeba sporządzić wymagające sprawozdanie finansowe. W VISLINE pracuje już 12 lat i chętnie dzieli się z innymi swoim doświadczeniem.
Ptaszki ćwierkają, że Gosia jest równie skuteczna w pielęgnowaniu roślin, jak w ściąganiu długów. W obu dziedzinach nie ma sobie równych! Gosia kocha kwiaty i potrafi z nich wyczarować zapierające dech kompozycje. Przystroiła już niejedną salę weselną i pannę młodą!
Kierowniczka naszego kościerzyńskiego oddziału kocha podróże do ciepłych krajów, podczas których wraz z mężem ogląda romantyczne zachody słońca.
Kuba to człowiek – orkiestra. Ma wiele pasji, jednak największą z nich są podróże. Chętnie dzieli się tym zamiłowaniem z innymi jako licencjonowany przewodnik turystyczny, a także autor bloga.
Miłośnik sztuki ulicy: lubi graffiti i hip hop. Ta kultura ma też wpływ na jego styl życia: Jacek jest kolegą „do rany przyłóż” – po prostu spoko z niego ziomek 😉.
Kierowca rajdowy, atleta, ale przede wszystkim muzyk. Paweł od kilku lat gra na gitarze elektrycznej w zespole Depressure. Zapytany o styl grupy, mówi tak - Gramy depresyjny rock i świetnie się przy tym bawimy. Pawła i jego polsko-fiński zespół usłyszeć można na żywo. Pod tym linkiem sprawdzicie, gdzie aktualnie koncertują: link do strony
Konrad pracuje na dwa etaty, w dwóch różnych przestrzeniach czasowych. Po pracy w Visline, przenosi się do wieków niesłusznie minionych, gdzie wraz z zespołem - opowiada historie i gra na dawnych instrumentach. Jeśli jeszcze nie słyszeliście, jak przepowiadana jest przeszłość, zajrzyjcie na koncert grupy "Co Słyszał Jesion": link do strony
Natalia jest jak połączenie sacrum i profanum. Jednego dnia nurkuje w błocie na Runmaggedonie, by drugiego oddać się swojej drugiej pasji, jaką jest stylizacja paznokci. Dobry manicure to podstawa każdego wielkiego wyjścia, a niezwykła precyzja sprawdzają się również w sporcie wyczynowym, gdzie o wygranej decydują detale.
