Visline

28 listopada 2023

AI

edukacja

Jaki będzie rok 2024 w transporcie? Pięć prognoz naszych ekspertów.

Wojna w Ukrainie, konflikt izraelsko-palestyński, kryzys tajwański, wysoka inflacja i niestabilna sytuacja geopolityczna, to główne wyzwania, które towarzyszyły nam w mijającym roku. Czy wpłyną na branżę transportową w 2024 r.? Czego możemy spodziewać się w nadchodzących 12 miesiącach? Jak transformacja technologiczna wpłynie na naszą rzeczywistość?

O odpowiedź na te pytania poprosiliśmy pięciu ekspertów Visline, reprezentujących różne punkty widzenia na przyszłość rynku TSL.

Łukasz Przytarski – 3,5 T Loads Department, Visline

“Stabilizacja na rynku transportowym i specjalizacje jako przyszłość przewoźników.”

W przyszłym roku możemy być pewni pogłębienia się obecnych trendów. Jednym z najbardziej wyraźnych będzie specjalizacja przewoźników w zakresie operowania na danym kierunku. Firmy realizujące transport w wybranym regionie doskonale znają lokalne przepisy, a ich flota dostosowana jest do tych wytycznych. Posiadają również doświadczenie w  odprawach celnych, gdzie know-how wypracowane wieloletnią realizacją zleceń, jest czynnikiem przesądzającym o sprawnej realizacji usługi w ustalonym czasie. 

Na wygranej pozycji będą firmy spełniające określone warunki: własny tabor, doświadczenie w odprawach celnych na danym kierunku, ilość specjalizacji. Często wspominają o tym sami klienci, wysoko ceniąc wsparcie i doradztwo firmy transportowej w zakresie odprawy celnej dla zleconego frachtu. Jest to szczególnie ważne w przypadku ważnych europejskich kierunków, takich jak: Wielka Brytania, Skandynawia czy Półwysep Iberyjski.

Liczę na to, że nadchodzący rok będzie czasem stabilizacji. Po spowolnieniu gospodarczym szybko nastąpi odbicie, co przyniesie zwiększony popyt na usługi transportowe. Game-changerem byłoby zakończenie wojny w Ukrainie.


 

Adam Jeziorek – Transport Department, Visline

“Dostosowanie taboru – kluczowe w kontekście krótko i długoterminowych zmian przepisów.”

Prognozując, stawiam na dynamiczny rozwój transportu intermodalnego jako następstwo polityki klimatycznej EU oraz ogólne ożywienie gospodarki, które przełoży się na większą liczbę zleceń. 

Na pewno dużo pracy czeka firmy transportowe, które będą zastanawiać się nad zmianami i ulepszeniami taboru. Przykład? Londyn. Od października 2024 r. wjazd pojazdów ciężarowych do stolicy Wielkiej Brytanii będzie obciążony dodatkowymi restrykcjami. Przewoźnicy będą musieli dostosować swoje pojazdy do standardu DVS (Direct Vision Standard) na poziomie trzech gwiazdek, jeszcze bardziej zwiększając bezpieczeństwo pieszych w sąsiedztwie samochodów ciężarowych. 

W dalszej perspektywie są też zmiany dotyczące wyposażenia samochodów o DMC 3,5 tony w tachografy. Co prawda, od wejścia w życie nowych przepisów dzielą nas jeszcze niecałe trzy lata, ale spora część przewoźników już w przyszłym roku zacznie przygotowania do zbliżających się zmian.


 

Konrad Spuła – AI Department, Visline

“Sztuczna inteligencja – tak, ale małymi krokami. To dobry czas na eksperymenty.”

Transformacja technologiczna, a przede wszystkim rozwój sztucznej inteligencji, na pewno nie ominie branży TSL. Na ten moment trudno jest jednak mówić o konkretnych rozwiązaniach na szeroką skalę. Stoją za tym dwa czynniki. Po pierwsze, dynamika rozwoju tej technologii wyprzedza możliwości wdrożeniowe. Oznacza to, że rozwiązanie, które teraz wydaje się idealne dla naszego biznesu, już za kilka miesięcy może zostać wyparte przez inną technologię, co przy projektach, których wdrożenie trwa rok lub więcej, może się nie kalkulować. Większe szansę widzę w projektach mniejszych, testach, prototypowaniu.

Po drugie – legislacja. Moim zdaniem przełomowe będą najbliższe miesiące, jesteśmy bowiem o krok od wejścia w życie ustawy regulującej korzystanie ze sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej. Uchwalenie tzw. “AI ACT” ustabilizuje sytuację związaną z tą technologią dając zestaw wytycznych, które wyznaczą kierunek dla rozwoju i stosowania AI w Europie na najbliższe 10-20 lat. “AI ACT” rozstrzygać będzie m. in. takie kwestie jak: prawo autorskie do stworzonych przez AI dzieł, baz danych, czy promptów, wyznaczy granice odpowiedzialności za efekty pracy sztucznej inteligencji między użytkownikami, właścicielami oprogramowania, dystrybutorami, a być może i samymi maszynami.

Potencjał AI jest nieograniczony, ale daleko nam jeszcze do codziennego widoku autonomicznych aut na ulicach, czy w pełni zrobotyzowanej obsługi zleceń. W pierwszej kolejności spodziewałbym się, że wykorzystania AI na szerszą skalę doświadczymy w planowaniu tras, obsłudze klienta i wewnętrznym obiegu dokumentów.


 

Paweł Tomaszewski7,5 T Loads Department, Visline

“Nadchodzi ożywienie w branży, a na znaczeniu zyska transport intermodalny.”

W 2024 r. stawiałbym na większe zainteresowanie transportem intermodalnym. Unia Europejska będzie pogłębiać politykę prowadzącą do redukcji śladu węglowego. Na pewno pójdą za tym konkretne rozwiązania, a część z nich już funkcjonuje. 

Zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego z 24 lutego 2022 r. do marca 2024 r. państwa członkowskie zobowiązane są wprowadzić opłaty drogowe, których wysokość zależna będzie od poziomu emisji CO2. Na taki krok już zdecydowali się Niemcy – od 1 grudnia 2023 r. taryfikator dla ciężarówek spełniających normę Euro 6 wzrósł o ponad 80%. W ślad za Berlinem opłaty drogowe zapowiedziała zwiększyć Austria. W związku z podwyżkami, transport intermodalny będzie szansą na znalezienie oszczędności – z drugiej strony wydłuży czas dostaw i nie obejmie sporej części rynku, np. przesyłek ekspresowych czy transportów dedykowanych.

Myślę, że przyszły rok przyniesie również pewne ożywienie na rynku TSL. O ile pierwszy i drugi kwartał cechować będzie jeszcze niepewność, to, pod warunkiem, że na świecie nie wydarzy się nic zaskakującego, spadająca inflacja, stabilizacja cen paliw i okrzepnięcie po szoku jakim był wybuch wojny w Ukrainie, przyniosą wyraźne zwiększenie popytu na usługi transportowe.


 

Tomasz Kempa –  FTL/LTL Loads Department, Visline

“Zadyszkę inflacyjną mamy już za sobą. Wzrośnie znaczenie nowych technologii.”

Papierkiem lakmusowym zmian są wyniki sprzedaży. Biorąc pod uwagę ostatnie raporty istnieją wyraźne przesłanki, że zadyszka spowodowana wysoką inflacją w strefie euro zaczyna mijać. Prognozuję, że w połowie roku czeka nas wyraźne odbicie. W pierwszych dwóch kwartałach przyszłego roku możemy obserwować presję cenową narzuconą na przewoźników wymuszającą niskie ceny frachtów, ale zwiększenie popytu w okolicy maja, czerwca, przełamie ten negatywny trend i firmy transportowe wyjdą na swoje. 

W przestrzeni medialnej dużo mówi się o sztucznej inteligencji. Jeszcze w 2024 r. nie zakładałbym jakiegoś wyraźnego przełomu w kontekście zastosowań w TSL, ale na pewno trzeba bacznie śledzić rozwój tej technologii, szczególnie rozwiązań zza oceanu, gdzie sporo uwagi poświęca się pojazdom autonomicznym. Póki co potrzebujemy prawodawstwa w tym zakresie, a te dopiero się kształtuje. 

W 2024 roku nie gigantycznego przełomu w zakresie powszechnego stosowania napędów alternatywnych w transporcie ciężarowym. Uważam, że jest to przyszłość. Na pewno trzeba  obserwować ten trend i wskoczyć do tego pociągu tak szybko, jak tylko perspektywa użyteczności będzie realna, by stać się pionierem na rynku.